Dokładnie osiem lat temu zaczęła się moja ośmiomiesięczna podróż przez Azję „w poszukiwaniu sensu”. Piechotą, konno, pociągiem, stopem i autobusem przemierzałam drogę z Duszanbe w Tadżykistanie do Kuala Lumpur w Malezji. Niewątpliwie było to jedno z ważniejszych doświadczeń w moich życiu, które ukształtowało mnie jako człowieka i projektantkę. To w tym miejscu zaczyna się moja praca nad zrozumieniem, czym jest dla ludzi poczucie bezpieczeństwa i co go zapewnia.
TADŻYKISTAN
1200 km cudownych ludzi
KIRGISTAN
życie w jurcie
MALEZJA
Georgetown – miasto do życia